Odkąd pamiętam, kiedy w przewodnikach czy atlasach ptaków widziałem kraskę, marzyłem o spotkaniu z nią. Podczas tych wakacji, będąc w okolicy, skorzystałem z okazji i poświęciłem sporo czasu na „pokręcenie” się po Kurpiach – opłaciło się: widziałem kraski!
Zdjęcia nie oddają w pełni ich piękna. Kraska w locie to pokaz „niebieskości”, które napewno zapadnie mi na długo w pamięci.

Co o tym myślisz?